Gronek został odłowiony w Gronowie, był takim typowym , nieuchwytnym powsinogą. No ale w końcu trafił do schroniska. Na początku myśleliśmy że to dziki piesek , wychodził z budy tylko zjeść i załatwić się. Obawialiśmy się że będzie problem z socjalizacją pieska. Jednak po jakimś czasie, jak przenieśliśmy go do budynku i bez budy, okazało się , że jest mega radosnym i łagodnym pieskiem, że żadna socjalizacja nie jest potrzebna. Pięknie chodzi na smyczy, na zawołanie radośnie przybiega i uwielbia być głaskany. Smaczki też nie są mu obojętne 😉