Wena została znaleziona wraz z drugim pieskiem na skraju lasu pomiędzy Czerwoną Wodą a Węglińcem. Jeden z piesków był przywiązany do drzewa, drugi stał obok. Nie wiadomo czy pieski się wcześniej znały, czy ich spotkanie nie było zbiegiem okoliczności. Oba trafiły do schroniska i musiały zostać rozdzielone, ponieważ samiec miał ataki i trzeba było go poddać wnikliwej obserwacji i leczeniu. Za to suczka została odrobaczona, zaszczepiona i wysterylizowana, więc możemy już szukać dla niej domu. Wena jest niezbyt ufnym pieskiem, do ludzi podchodzi z nieśmiałością. Oczywiście z czasem nabiera przekonania, ale w sytuacji stresowej kładzie się na plecki z pokorą w oczach. Jej zachowanie może wskazywać, że była w przeszłości bita. Jest uległa, ale nie wykazuje agresji. Trzeba jej poświęcić sporo uwagi i uczyć, że człowiek nie jest jej wrogiem. Potrzebny jest spokój, cierpliwość i delikatne podejście. Szukamy dla niej spokojnego domu i cierpliwego opiekuna. Wena jest pieskiem, którego nie da się nie lubić i widać, że ona też bardzo stara się zaprzyjaźnić z człowiekiem. Jeśli poświęci się jej uwagę, to z każdym spacerem więź i zaufanie będą większe. Zawsze najtrudniejszy jest ten pierwszy krok, ale warto go zrobić dla niej.
Galeria