Ta kudłata kulka miłości to Rosi. Została znaleziona pod sklepem w Dłużynie Dolnej. Jest malutkim pieskiem i już nie urośnie. Radość tryska od niej na kilometry i nie słabnie, wystarczy żeby miała przy sobie człowieka to ogonek nie przestaje machać. Troszkę się gubi podczas chodzenia na smyczy, ale nie jest to bardzo problematyczne, kwestia wyćwiczenia. Ma długą sierść o którą na pewno trzeba będzie regularnie dbać. Apetyt jej dokazuje, miseczkę zostawia zawsze pustą. Będzie wspaniałą towarzyszką dla rodzinki z dziećmi i nie tylko, uszczęśliwi każdego.









