MIECIU MA WIRTUALNEGO OPIEKUNA – JEST NIM JAROSŁAW
Mieciu został odebrany interwencyjnie ze złych warunków. Mieszkał przy lichej budzie, do której był przywiązany ciężkim łańcuchem. Plac wokół budy był wydeptanym błotem. Pies nigdy nie widział weterynarza, nie był szczepiony, ani leczony. A leczenia właśnie wymagał. Miał wyłysienia na grzbiecie, wyglądające jak grzybica lub świerzb, był brudny i miał problemy ze wzrokiem. Jego właściciel twierdził, że piesek ma 2 lata, a nasz weterynarz oszacował wiek w pierwszym momencie na 14 lat. I nawet widać, że jego oczka są już zmęczone życiem, bo Mieciu co chwilę zderza się z jakimiś przeszkodami. Na szczęście leczenie skóry powiodło się i łyse miejsca pięknie zarastają. A do tego piesek nabrał krągłości tu i ówdzie, więc niewiele śladu pozostało już z jego dawnego wyglądu. Wiek został ponownie zweryfikowany, bo okazuje się, że wraz z poprawą wyglądu i kondycja się poprawiła. Ale wiele to nie dało – zęby wskazują na podeszły wiek pieska i nie da się mu dać mniej niż 12 lat. W pierwszych dniach pobytu piesek trochę udawał niedostępnego i nawet próbował kłapnąć ząbkami. Ale z czasem jego charakter złagodniał, a prawdopodobnie Mieciu zdał sobie sprawę z tego, że jego życie zmieniło się na lepsze. Teraz nie musi się kręcić na łańcuchu, ma swój apartament z porządna budą, sporo miejsca i jeszcze od czasu do czasu wychodzi na spacery. A spacerować to on bardzo lubi, a najbardziej to być blisko człowieka. Gdy ktoś do niego przychodzi, to on natychmiast podbiega i prosi się o głaskanie. Głasków i tulenia mu nigdy nie za dużo. Chyba mu tego bardzo brakowało, a teraz nadrabia wszystkie zaległości. Na smyczy trzeba go pokierować, aby nie wpadł na coś, ale piesek nie jest tak całkiem bezradny. Z innymi psami jeszcze się nie zakumplował. Gdy czworonogi do niego podbiegają, to Mieciu trochę się stresuje. Może być to spowodowane problemami ze wzrokiem. Potrafi nawet zaatakować. Chłopak jest całkiem energiczny i wesoły. U nas nabrał pewności siebie i teraz pokazuje nam swój pozytywny charakter. Szukamy dla niego fajnego i bezpiecznego domu. Takiego na zawsze.